Lumiya, znana za młodu jako Shira Elan Colla Brie, była wrażliwą na Moc adeptką, szkoloną w tajemnicach Ciemnej Strony przez Dartha Vadera.
Początkowo pracowała dla Wywiadu Imperialnego, gdzie otrzymała zadanie przeniknięcia w szeregi Sojuszu Rebeliantów i zdyskredytowania ichniego bohatera wojennego, Luke'a Skywalkera. Udało jej się pozyskać jego zaufanie, jak i szacunek wśród pozostałych Rebeliantów, jednak cała misja została przerwana gdy młody Skywalker podczas jednej z walk myśliwskich użył Mocy zamiast przyrządów telemetrycznych i omyłkowo ją zestrzelił. Brie przeżyła wypadek, jednak została poważnie ranna i umarłaby, gdyby nie interwencja Vadera. Od tamtej pory Lord Sithów czuł nietypowy dla siebie sentyment do Brie (wówczas już: Lumiyi), związany z faktem, iż oboje mieli kilka cybernetycznych protez zastępujących prawdziwe członki ciała.
Vader zapewnił Lumiyi podstawowe szkolenie w tajnikach Ciemnej Strony, umożliwiając jej objęcie posady Ręki samego Imperatora Palpatine'a. Po śmierci obydwu mistrzów nad Endorem, Lumiya obwołała się Mroczną Lady Sithów i przez następne lata pozostawała w ukryciu, wychodząc z niego przeszło trzydzieści lat później, podczas wojny między Sojuszem Galaktycznym a Konfederacją, gdy to w twierdzy Dartha Vectivusa przeciągnęła Jacena Solo na Ciemną Stronę Mocy, mianując go swoim nowym uczniem. Przez następny rok szkoliła go, aż w pełni przyjął dziedzictwo Sithów. Zginęła w 40 ABY na planecie Tepheron z ręki Luke'a Skywalkera, podejrzewającego ją o zamordowanie jego żony, Mary.
|
Lumiya |
Biografia
Wczesne życie
Shira urodziła się na Coruscant podczas wojen klonów i gdy zaczęła dorastać, w Galaktyce panował już Nowy Ład. Zaczęła swoją pracę dla Imperium w coruskańskiej akademii pilotażu, jednak w ostatnim roku nauki została przeniesiona do akademii na Caridzie, gdzie poznała Myrette Davani - swoją współlokatorkę i jedyną osobę mogącą tytułować się jej przyjaciółką. Równolegle odbywała trening u samego Dartha Vadera, dzięki swojemu potencjałowi Mocy. Po ukończeniu nauki na Caridzie, Shira wstąpiła do Wywiadu Imperialnego, gdzie została należycie przeszkolona w dziedzinie szpiegostwa. Widząc, jakie wysokie wyniki uzyskiwała w każdych testach, Vader zdecydował się zainwestować w nią więcej i nakazał przeprowadzenie kilku biologicznych ulepszeń jej ciała, takich jak szybsze leczenie rannych tkanek czy większa odporność na ból.
Jakiś czas po bitwie o Yavin Shira została wysłana z misją infiltracji Sojuszu Rebeliantów. Aby uwiarygodnić jej misję, siły Imperium najechały i kompletnie zdewastowały planetę Shalyvane, za której mieszkankę miała się podawać. Pozując jako uchodźczyni, pod skróconym imieniem
Shira Brie, dzięki swemu urokowi osobistemu i inteligencji szybko zjednywała sobie przyjaciół (jednym z nich był bohater Rebelii - Luke Skywalker, będący później również jej kochankiem), jak również pięła się w górę w strukturze wojskowej - aż została pilotką Eskadry Łotrów, najlepszej eskadry myśliwskiej Sojuszu.
Shira Brie z Wywiadu Imperialnego
Podczas jednej z misji współpracowała nawet z Kylem Katarnem, Corwinem Shelvayem i Erlingiem Tredwayem w unieszkodliwieniu superlasera drugiej Gwiazdy Śmierci na planecie D'rinba IV, jednak przybycie Vadera i jego grupy szturmowej przeszkodziło komandosom w wykonaniu zadania. Jakkolwiek zakochana w Luke'u Skywalkerze, wiedziała, że prędzej czy później będzie musiała zrobić to, co było powodem jej pracy jako podwójna agentka: zdyskredytować go, pozbawiając Rebelii jej największego herosa.
Shira Brie
W 3 ABY, planeta Bespin została objęta chwilową imperialną okupacją, a następnie pozostawiona samej sobie. Zamieszkujący stację Ugnaughci zaminowali ją całą i planowali wysadzić, jednak przeszkodził im w tym powrót prawowitego właściciela, Lando Calrissiana, jak i małego kontyngentu Imperium. Na odsiecz przyjacielowi zdecydował się ruszyć Luke, co Shira uznała za doskonałą okazję do zbliżenia się do niego. Ku zazdrości księżniczki Leii, młody Skywalker zgodził się, aby imperialna agentka została jego skrzydłową. Wspólnie przeniknęli na opustoszały Bespin, gdzie zostali wypatrzeni i zaatakowani przez wojska ambitnego kapitana Treece. Znaleźli się pod silnym ostrzałem i zginęliby, gdyby nie odsiecz ze strony Ugnaughtów, przeciągniętych przez Calrissiana na stronę Sojuszu. Wspólnymi siłami pokonali armię Imperium i nakłonili ją do kapitulacji.
Niechęć Leii do Shiry pogłębiła się jeszcze bardziej, gdy pewnego dnia podczas ich pobytu w bazie rebelianckiej na Arbra, ta zaoferowała udanie się po nieobecnego na spotkanie Luke'a, podkreślając jak bardzo lubi się z nim spotykać. Następnie towarzyszyła mu podczas rajdu na imperialną placówkę na planecie Spindrift. W końcu, postanowiła wydać Vaderowi bazę na Arbrze, jednak gdy poprosiła Leię o przepustkę, ta nie wyraziła zgody. Dopiero gdy Luke zaoferował, że poleci z nią, księżniczka musiała ulec. Wspólnie polecieli na "rodzinną" planetę Brie - Shalyvane, rzekomo aby uczcić jej poległą w masakrze rodzinę. W istocie w tzw. Okręgu Kavaan (ang. Circle of Kavaan) miała ona ukryty holoprojektor aktywowany ludzką krwią - pod pozorem jakiegoś starożytnego rytuału podjęła próbę skontaktowania się przy jego pomocy z Vaderem. Przeszkodził jej jednak atak tubylców - Em'liy. Chcąc nie chcąc, Shira musiała pomóc Skywalkerowi i w rezultacie uratowała jego życie, za co została później odznaczona przez Leię medalem i awansowana do rangi kapitana.
Jakiś czas później oboje wzięli udział w misji zniszczenia teezla, latając na zdobycznych myśliwcach TIE. Skywalkerowi zepsuł się system odróżniania przeciwników od przyjaciół, zdał się więc na Moc, aby ta pomogła mu wykryć wrogów. W rezultacie zestrzelił Shirę. Gdy powrócił do bazy, okazało się, że kamera z myśliwca innego pilota zarejestrowała całe zdarzenie. Obwiniając się o jej śmierć, a także zmagając się z oskarżeniami o zdradę, Luke został zawieszony w czynnej służbie. Fakt, że Moc go zawiodła, nie dawała mu spokoju, tak więc razem z Chewbaccą udał się z powrotem na Shalyvane, do Okręgu Kavaan. Gdy kropla krwi młodego Skywalkera spadła na holoprojektor, wyświetliła się wiadomość od Vadera, ujawniająca prawdziwą tożsamość Shiry. Samo nagranie eksplodowało, jednak niezrażony Luke udał się na Planetę Krake (ang. Krake's Planet), gdzie znalazł rzetelny dowód świadczący o zdradzie Shiry.
Mroczna Lady Sithów
Dzięki ulepszeniom genetycznym jakich doświadczyła w dzieciństwie, Shira przetrwała eksplozję i przeżyła aż do czasu, gdy odnalazł ją Vader. Następny rok spędziła na kuracji i dochodzeniu do siebie po fatalnym wypadku; od tej pory też zawsze miała zakrytą twarz, aby ukryć poparzenia jakich doznała. Przyjęła wtedy imię "Lumiya" i poprzysięgła zemstę Skywalkerowi i całej Rebelii. Darth Vader przekazał jej kilka nauk Sithów i przedstawił Palpatine'owi, który uczynił ją jedną ze swoich Rąk. Nie mogła się jednak cieszyć tym tytułem za długo: obaj jej mistrzowie zginęli w bitwie o Endor.
To jednak tylko wzmocniło jej pragnienie zemsty. Udała się do sanktuarium Sithów na Ziost, gdzie ze stali mandaloriańskiej skonstruowała nietypową broń: bicz świetlny zasilany kryształem Kaiburr. Tak uzbrojona, zdecydowała się wrócić do gry. Zaczęła szkolić młodego szturmowca nazwiskiem Flint, który jako Mroczny Lord Belderone ruszył na Skywalkera, został jednak przez niego sprowadzony na ścieżkę światła.
Następnie Lumiya dowiedziała się, że Leia wraz z Mon Mothmą miała odwiedzić planetę Herdessa. Podając się za cyborga (którym w rzeczy samej była, dzięki kilku mechanicznym protezom), zgłosiła się na szefa tamtejszej ochrony. Wdała się z księżniczką w spór o życie małej dziewczyny, która obrzuciła ją błotem. W końcu, w wyniku zbiegu nieszczęśliwych wydarzeń, Leia została ogłoszona zbiegiem i zmuszona do ucieczki. W rezultacie strzelaniny Lumiya została ranna i jeszcze raz musiała się wycofać.
Niedługo potem nadarzyła się okazja do konfrontacji z winowajcą jej okaleczenia: oto Luke Skywalker wybrał się na zwiad na Kintooine, zaniepokojony brakiem kontaktu z tamtejszą komórką Rebelii (którą Lumiya sama zlikwidowała). Zaatakowała dwoje jego towarzyszy, dotkliwie ich raniąc. Na koniec zostawiła sobie samego Skywalkera, którego najpierw pokonała w walce, a potem rozbroiła i powaliła na ziemię. Następnie wzięła jego i jego towarzyszkę żywcem do niewoli, pomijając Zeltronianina Daniego, leżącego nieprzytomnego w wodzie. Gdy ten odzyskał przytomność, popędził szybko do miejsca, gdzie więziony był Luke i wysadził drzwi od jego celi. Po zaleczeniu ran plastrami medycznymi, Jedi po raz drugi stawił czoła Lumiyi, tym razem uzbrojony w sztylet shoto wykonany z wyjątkowo twardego tworzywa. Przywołał Mocą swój miecz, i tak uzbrojony, zaatakował i pozbawił swoją przeciwniczkę broni. Następnie zniszczył jej maskę, ujawniając straszliwie poparzoną twarz Shiry Brie. W tym momencie z nadprzestrzeni wyskoczyły okręty floty szturmowej Nagai, sprzymierzonych z Mroczną Jedi. Luke zostawił ją, przywiązaną do słupa, po czym ruszył odbić towarzyszkę Daniego. Podczas walki Zeltronianin poświęcił się żeby umożliwić przyjaciołom ucieczkę, ale zdołał przeżyć i powrócić na łono Sojuszu jakiś czas potem. Tymczasem jeden z ocalałych Nagaiów odnalazł wciąż przywiązaną Lumiyę i uwolnił ją, wściekłą i upokorzoną.
Po przegranej walce, w akcie desperacji Brie zawiązała szybki sojusz z Tofami, odwiecznymi wrogami Nagaiów, którzy najechali planetę Zeltros. Jednak połączone siły Sojuszu, Mandalorian i Nagaiów powstrzymały Tofów, zaś Lumiya została pozostawiona na pewną śmierć. Jej pragnienie zemsty utrzymało ją jednak przy życiu, jednak gorzkie doświadczenia wiele ją nauczyły. Zdecydowała się działać bardziej subtelnie; zaproponowała Ysannie Isard, ówczesnej władczyni Imperium, że zajmie się Rebelią w Dryfcie Cron i pozbędzie się Mary Jade, dyrektor Wywiadu miała za to podesłać jej do pomocy kilku Gwardzistów. Jednym z nich był Carnor Jax, w którym Lumiya rozpoznała potencjał i postanowiła szkolić go w Mocy; w międzyczasie przegrała pojedynek z Marą na Caprioril.
Zejście do podziemia
Niewiele wiadomo o działaniach Brie po starciu na Caprioril. Jakiś czas po bitwie o Endor Lumiya przybyła na planetę Nyssa, gdzie swoją siedzibę miał sithiański kult znany jako Zakon Mecrosa. Bojąc się Mrocznej Lady członkowie Zakonu udostępnili jej swoje zasoby historyczne, sięgające po czasy pre-republikańskie, w tym holokron Adasa, legendarnego władcy Sithów od którego zapoczątkowała się legenda o Sith'ari - wybrańcu. Wraz z Carnorem Jaxem Lumiya wybiła do nogi ostatnich ukrywających się Proroków Ciemnej Strony na Botshirdzie, jednak niedługo potem jej uczeń zginął z ręki innego Karmazynowego Gwardzisty, Kira Kanosa, słusznie oskarżającego go o przyczynienie się do ostatecznej porażki Palpatine'a w 11 ABY poprzez sabotowanie kodu genetycznego ostatniego klona władcy Imperium. Cztery lata później Lumiya upolowała swojego poprzedniego ucznia, Flinta, ukrywającego się na rodzinnej Belderone. Jego ciało zostało znalezione z gardłem przebitym świetlnym biczem. Mroczna Lady w końcu dopełniła swojej obietnicy zemsty.
Przez następne lata Lumiya pozostawała w ukryciu, przeczekując przeróżne konflikty targające Galaktyką. Gdy Yuuzhan Vongowie najechali Galaktykę, podjęła nieudaną próbę wykradzenia próbek zarodników drzew baforr z laboratoriów na Yadze Mniejszej, o których wiadomo było, że skutecznie eliminowały z walki zbroje z kraba vonduun. Pomimo porażki, używała czasem swojej floty do drobnych potyczek z najeźdźcą. W pewnym momencie wojny z Yuuzhanami nawiązała z nią kontakt Foshanka Vergere, rycerz Jedi Starej Republiki, która przeszło pięćdziesiąt lat wcześniej odleciała wraz ze zwiadem Yuuzhan do ich galaktyki, uciekając przed siepaczami Dartha Sidiousa, u którego pobierała krótko nauki. Lumiya skorzystała z nadarzającej się okazji i z chęcią przyjęła zaoferowaną jej wiedzę. Wtedy to zrozumiała, że w osiągnięciu pełni potęgi już zawsze będą jej przeszkadzać mechaniczne protezy, tak jak niegdyś mechaniczne członki przeszkadzały w tym samym samemu Vaderowi. Zajęła fortecę Dartha Vectivusa na żelaznej asteroidzie w układzie nieopodal Bimmiel. Pałac okazał się być jedną wielką biblioteką i muzeum, przesyconym Ciemną Stroną Mocy. Tam spędziła następne lata, zbierając siły, układając plany i czekając na właściwy moment, który nadszedł dopiero w 40 ABY.
W pewnym momencie z Lumiyą skontaktował się Darth Krayt, proponując jej wstąpienie do swojego Zakonu. Krayt zerwał z Zasadą Dwóch, szkoląc wielu uczniów i planując podbój Galaktyki. Lumiya odmówiła mu, ponieważ sama miała inne plany, jednak jej przyszłe działania tak czy siak mu pomogły - odwróciły uwagę Galaktyki od rozwijającego się nowego zagrożenia na Korribanie.
Wojna między Sojuszem Galaktycznym a Konfederacją
Geneza
W Galaktyce ponownie nastały niespokojne czasy. Od blisko dekady nie zaznała ona poważniejszego konfliktu, nie licząc krótkiego epizodu wojny rojów. Układ Korelii został nagrodzony za swój duży wkład w pokonanie Yuuzhan możliwością ustanowienia własnego rządu. Korelianie, od wieków niepokorni i nieskłonni do poddania się władzy centralnej, byli dotychczas pod ścisłym nadzorem Sojuszu Galaktycznego, temperującego ich zapędy niepodległościowe od czasu pierwszej insurekcji w 17 ABY. Gdy tylko układ dostał większe pole do manewru, ustanowił własny rząd, na czele którego stanęła Aidel Saxan, piastująca funkcję pierwszego Premiera Pięciu Światów. Wkrótce potem na dowódcę wojennego desygnowano Thrackana Sal-Solo, kuzyna Hana Solo i zatwardziałego koreliańskiego nacjonalistę, stojącego pośrednio za wybuchem pierwszej insurekcji i katastrofą nad Fondorem w 26 ABY, gdy to większa część hapańskiej floty szturmowej została przypadkowo zniszczona przez wiązkę ze Stacji Centerpoint. Przez następne kilka lat Korelianie potajemnie budowali flotę, finansowaną z tajnych źródeł rządowych. W końcu, dziesięć lat po zakończeniu inwazji Yuuzhan Vongów, zdecydowali się podjąć kroki ku niepodległości. Lumiya dostrzegła w tym szansę na rozpętanie krwawej, bratobójczej wojny, dzięki której sama mogłaby umocnić własną pozycję i przy okazji zdobyć nowego, potężnego ucznia.
Zadecydowano o potrzebie przeprowadzenia pokojowych negocjacji. Na ich miejsce wyznaczono neutralny teren: Stację Toryaz orbitującą nad Kuat. Na jednym końcu stacji zamieszkali delegaci Sojuszu (przywódca: wielki admirał Pellaeon), na drugim końcu delegaci Korelian (przywódczyni: premier Saxan), natomiast pośrodku, jako neutralni mediatorzy - Jedi. Lumiya przybyła na placówkę służb ochrony promem typu Stentinel, po czym zawładnęła umysłem strażnika pełniącego nocną wachtę i pod osłoną nocy przypuściła atak. Gdy wszyscy spali, na Stację Toryaz wtargnęło kilkudziesięciu śmiertelnie chorych (w wyniku czego - bez obawy o własne życie) komandosów, głównie z Korelii. Wywiązała się walka, w której premier Saxan zginęła od strzału z blastera wysokoenergetycznego; jej los podzieliłby również Pellaeon, gdyby odpowiednio wcześniej nie zabezpieczył się na wypadek zamachu i nie zamienił się pokojami ze swoim sobowtórem. Po zajściach nad Kuat, nowym premierem Korelii został ex-małżonek Saxan, Denjax Teppler. Był on jednak tylko marionetkowym przywódcą: de facto rządził już wówczas Thrackan Sal-Solo, który krótko bawił się w grę pozorów i po niedługim czasie oficjalnie sięgnął po władzę. Koreliańska opinia publiczna, już i tak rozdrażniona brawurową Operacją "Okrążenie", tym razem otwarcie wyraziła swoją wrogość i chęć wystąpienia z Sojuszu.
Kuszenie Jacena Solo
Uruchomiwszy w Galaktyce lawinę, która mogła już zaowocować tylko wojną, Mroczna Lady miała czas skoncentrować się na własnych interesach. Uciekając ze Stacji Toryaz, zostawiła na niej plecionki - przedmiot, w którym zakodowane w wielu egzotycznych językach były sentencje i proroctwa, odnoszące się do jej upragnionego wychowanka: Jacena Solo. Jacen, który faktycznie zajął się śledzeniem tajemniczej morderczyni, wraz ze swoim uczniem Benem udał się na Lorrd, do profesor Heilan Rotham, która potrafiła przetłumaczyć sentencje na basic. Jacen nieświadomie postąpił dokładnie tak, jak oczekiwała od niego Lumiya. Na miejscu spotkał swoją byłą uczennicę i przyjaciółkę: Jedi Nelani Dinn. Wspólnie przez następne dni byli często wzywani do nagłych przypadków, gdy to zwyczajni zdawałoby się obywatele Lorrdu zamieniali się w szaleńców i stwarzali zagrożenie dla siebie i innych; wszystko rzekomo po zachęcie ze strony Jedi. W rzeczywistości była to Lumiya, pragnąca przygotować Jacena do zadań, które dla niego szykowała. Czego nie mogła przewidzieć, to zmyślność małego Bena Skywalkera, który w swoim czasie wolnym wytropił prom, jakim uciekła znad Kuat, w rezultacie doprowadzając do jej aresztowania przez tamtejsze służby bezpieczeństwa.
Posługując się imieniem Brisha Syo, Lumiya nawiązała z Jacenem pierwszą rozmowę w której przekonała go, że powinien jej wysłuchać i zabrać ją do jej domu. Wbrew wyraźnym sprzeciwom Nelani, udali się we czwórkę do rezydencji Dartha Vectivusa, wówczas na dobre zaadaptowanej jako baza wypadowa Lumiyi. Na miejscu udało jej się oddzielić Jacena od Nelani i Bena, zmuszając Jedi do walki z ich widmowymi odpowiednikami. Tymczasem sama zajęła się kuszeniem swojego wybranka. Choć z początku młody Solo stanowczo opierał się zaakceptowaniu ideałów Sithów, stopniowo zaczął ulegać woli Mrocznej Lady, wspomaganej przez mroczne widmo samego Vectivusa. Gdy usłyszał, że jego dawna mentorka, Vergere, również była Sithem, dał się przekonać, a jego postanowienie przyłączenia się do Lumiyi przypieczętowała wizja, której doświadczył i z której jasno wynikało, że puszczenie Nelani żywej i pozwolenie jej na aresztowanie Sitha byłoby równoznaczne z jego własnym upadkiem i pojedynkiem, w wyniku którego byłby zmuszony zabić swojego wuja. Przeświadczony o słuszności swoich czynów, Jacen z zimną krwią zamordował Nelani i wymazał to wydarzenie z pamięci Bena, ślubując jednocześnie swoją wierność Lumiyi. Odleciał z powrotem do Sojuszu, jednak Mroczna Lady zwyciężyła: miała nowego, potężnego ucznia.
Nowy uczeń
- Don't judge me so soon, Jacen. My history is much like your Aunt Mara's... except she received some lucky breaks I didn't. I took longer to straighten out my life.[1]
W rzeczy samej, Jacen po powrocie na Coruscant wciąż wahał się, czy powinien wkroczyć na ścieżkę Sithów, tak jak zrobił to jego dziadek pięćdziesiąt dziewięć lat wcześniej. Ku Ciemnej Stronie ciągnęła go ciekawość, chęć rozwoju i poznania pełnej natury Mocy (z tych samych względów w latach wcześniejszych pobierał nauki u Jensaarai, Fallanassich, mnichów Aiing-Tii i wiedźm z Dathomiry). Uważał, że byłby w stanie zostać Sithem, odrzucając całe zło ich natury. Nie mógł się również wyzbyć podejrzeń co do czystości intencji swojej potencjalnej mentorki. Gdy więc Coruscant wstrząsnął krwawy zamach bombowy, który pochłonął dziesiątki ofiar, Jacen posądził o jego organizację Lumiyę. Okazało się, że Mroczna Lady wciąż przebywała w twierdzy Vectivusa, a na Coruscant przybyła dopiero po wyraźnym wezwaniu ze strony Jacena. Pojawiła się w stolicy Sojuszu w egzotycznym turbanie, ukrywającym jej blizny jak i rysy twarzy. Oświadczyła młodemu Solo, że jest w stanie zamaskować swoją prawdziwą tożsamość przed każdym: aby mu to udowodnić, udała się z nim do Świątyni Jedi, gdzie stanęła twarzą twarz z Luke'iem Skywalkerem. Wielki Mistrz Jedi nie rozpoznał swojej dawnej kochanki, tak samo jak jego syn nie rozpoznał w niej Brishy Syo. Jacen użył Mocy, by wejrzeć w przeszłość, a dokładniej: do chwili pacyfikacji starej Świątyni Jedi przez Anakina Skywalkera i 501 Legion. Zauważył, że jego uczucia bardzo pokrywały się z uczuciami dziadka, gdy ten obierał ścieżkę Sitha. To ostatecznie przekonało Jacena do przyjęcia oferty Lumiyi.
Jacen, będąc po Ciemnej Stronie, nie próżnował. Zgodził się stanąć na czele Straży Sojuszu Galaktycznego (ang. Galactic Alliance Guard) - służb porządkowych, powołanych przez prezydenta Omasa celem utrzymania porządku na Coruscant, wówczas pogrążającym się w anarchii przez nieustanne ataki terrorystyczne ze strony Korelian. Wbrew woli Luke'a i Mary, Jacen włączył w szeregi straży Bena, który przyjął nowe obowiązki z ogromnym entuzjazmem. Lumiyi było to na rękę, gdyż była świadoma, iż praca w tajnej policji będzie wymagała wielu ciężkich wyborów od obojga Jedi. W rzeczy samej, tak było. Co prawda Jacen zaczął być postrzegany jako bohater, zwalczający zagrożenia ze strony terrorystów, jednak jednocześnie uciekał się do metod, przed jakimi wzdrygnąłby się każdy Jedi: między innymi torturował więźniów (jeden z nich - łowczyni nagród Ailyn Habuur, córka osławionego Boby Fetta, w ich wyniku zginęła), przeprowadzał najazdy na domniemane kryjówki Korelian, oraz internował i, za zgodą Omasa, zarządził ekstradycję wszystkich Korelian z Coruscant. Nawet Ben, postawiony pod murem, został zmuszony do uczynku wbrew własnej naturze: zabił dwóch napastników, z czego jeden był nieuzbrojony.
Manipulacje Lumiyi nie pozostały jednak niezauważone; w końcu Luke Skywalker wyczuł jej obecność i prawidłowo zidentyfikował jej sygnaturę w Mocy. Zaalarmował Radę Jedi o nowym zagrożeniu, jednak był świadom własnej bezsilności: wszak nie wiedział nic o celach oraz powiązaniach swojej przeciwniczki, ani o tym, że Mroczna Lady współpracowała z kimś bardzo mu bliskim. Naturalnie, poinformował Jacena o swoim odkryciu, ten jednak zachował pokerową twarz i nie zdradził swojego zaangażowania. W międzyczasie, na froncie wojennym sytuacja coraz bardziej się zaostrzała. Sal-Solo dzierżył w swoich rękach władzę absolutną, robiąc wszystko, by tylko zniweczyć próby rozwiązania konfliktu drogą dyplomacji. W odpowiedzi na jego kombinacje, prezydent Omas i admirał Cha Niathal (głównodowodząca siłami zbrojnymi Sojuszu po rezygnacji Gilada Pellaeona) zarządzili całkowitą blokadę układu Korelii, chcąc, aby do kapitulacji zmusił ją głód. Pomimo to, Sal-Solo się nie poddał; podjął nawet kilka nieskutecznych prób przerwania kordonu statków Sojuszu. Wynikła patowa sytuacja, i wiedzieli o tym wszyscy. Opozycja Thrackana, której przewodził Dur Gejjen, zaprzyjaźniony z małżeństwem Solo, postanowiła rozwiązać kryzys inaczej. Wynajęto Bobę Fetta do zlikwidowania Thrackana. Niezawodny łowca wypełnił swoje zadanie z pomocą Hana Solo i swojej własnej wnuczki, Mirty Gev, za co został sowicie opłacony. Nowym przywódcą został Gejjen, a admirałem wojsk mianowano Wedge'a Antillesa.
Gdy Jacen dowiedział się o spalonej konspiracji Lumiyi, niezwłocznie ją o tym poinformował. Ta nie wydawała się specjalnie przejęta, jednak postanowiła przyspieszyć jego szkolenie na wypadek, gdyby została pojmana. Wyraziła również nadzieję, że Jacen zostanie niedługo mianowany mistrzem zakonnym, w uznaniu jego zasług oraz potęgi. Sam Jacen odniósł się do jej pomysłu sceptycznie, zauważając, że Luke uważa, iż nie jest jeszcze gotów. Lumiya poinformowała wówczas swojego ucznia, że nadchodzi czas pokonania kolejnej bariery; wypełnienia trzeciej z przepowiedni objawionych na tasselach: Jacen będzie musiał poświęcić kogoś, kogo kocha, aby uwolnić się od więżących go uczuć. Najgorsze koszmary młodego Solo stały się prawdą; od samego początku starannie ukrywał swoje uczucia do hapańskiej królowej Tenel Ka, przyjaciółki z dzieciństwa i kobiety, która kilka lat wcześniej powiła mu córkę - Allanę. Pomimo swojej ostrożności, nie mógł mieć pewności, że Lumiya nie dowiedziała się o ich wzajemnych relacjach.
Konfrontacja z Jedi
Tym, czego Lumiya z pewnością nie mogła wiedzieć, był fakt, że na Coruscant z zamiarem zamordowania Jacena przybyła Twi'lekańka ex-Jedi Alema Rar, planująca ukarać rodzinę Solo jego śmiercią. Cztery lata wcześniej, podczas kryzysu Mrocznego Gniazda, Alema stała się częścią kolonii Killików, stopniowo przechodząc na Ciemną Stronę i zwracając się przeciwko swoim przyjaciołom. W pojedynku z matką Jacena na Tenupe została ciężko ranna i pozostawiona na pastwę losu dzikim zwierzętom, jednak udało jej się przeżyć. Od tamtej pory, opętana obsesją, w narastającym konflikcie dostrzegła szansę wypełnienia swej krucjaty. Alema wytropiła Jacena i podążając jego tropem trafiła do Studni Mózgu Świata, gdzie Jedi miał spotkać się z Lumiyą. Zaatakowała go, próbując uśmiercić zatrutą strzałką, jednak zamiast w Jacena pocisk trafił w Mózg Świata - szpiega i wieloletniego przyjaciela rycerza Jedi. Widząc, że jej atak zawiódł, Alema uciekła korzystając z zamieszania, zszokowana kolaboracją byłego przyjaciela z Mroczną Lady Sithów.
Następnym razem Jacen zaprosił Lumiyę do obserwowania jego spotkania z Benem. Mroczna Lady pozostała w ukryciu, dopóki młody Jedi nie został odprawiony. Oprócz niej, całą sytuację obserwowała jeszcze Alema i Tresina Lobi, członkini Rady Jedi oddelegowana przez Luke'a Skywalkera do obserwowania jego syna. Gdy Ben odszedł, Lumiya wyszła z ukrycia, gratulując Jacenowi coraz lepszej kontroli nad swoim uczniem. Jacen odparł, że być może powinien odesłać Bena na trening do jego ojca, gdyż on sam nie ma za dużo czasu na dopilnowanie swoich obowiązków. Wysunął kandydaturę Tahiri Veili jako bardziej odpowiedniej, bo już wyszkolonej, asystentki. Lumiya zbyła jego wątpliwości, tłumacząc, że Tahiri nie ma takiego potencjału jak Ben, nie będąc potomkiem Anakina Skywalkera. Jacen poprosił również swoją mistrzynię o zamordowanie członków Partii Prawdziwego Zwycięstwa (ang. True Victory Party), w skład której wchodzili Bothanie kontynuujący swoją świętą wojnę ar'krai przeciwko Yuuzhan Vongom. Lumiya wykonała prośbę, zabijając między innymi bothańskiego ambasadora, co skłoniło rząd Bothawui do przyłączenia się do Korelian. Zachowała przy tym nagrania wszystkich morderstw. Tresina Lobi zarejestrowała całą rozmowę i zaczęła już ją przesyłać do Świątyni Jedi, gdy interweniowała Alema, której tok rozumowania biegł następująco: "Luke zabije Lumiyę, Leia nawróci Jacena na ścieżkę światła swoją matczyną miłością, i gdzie w tym będzie Równowaga (kodeks moralny, używany przez Alemę do tłumaczenia jej zbrodni)?" Przekonana o konieczności pomocy spiskującym, rzuciła się na Chevkę. Do pościgu przyłączyła się Lumiya. Próbowała poznać tożsamość nowej pomocnicy, jednak ta zbyła ją tymczasowo, tłumacząc że nie ma na to czasu. Wspólnymi siłami zabiły Lobi, jednak nie bez strat: cybernetyczne ramię Mrocznej Lady zostało po raz kolejny odcięte. Alema pogratulowała Lumiyi sposobu, w jaki zamydliła oczy Jacenowi, zapewniając, że ich cele są podobne.
Pojedynek na Roqoo
Ciało Tresiny zostało odnalezione przez robota-ogrodnika następnego ranka. Wezwano policję, a za nimi Jedi w osobie samego małżeństwa Skywalkerów. Luke wyczuł w tym rękę Lumiyi; stwierdził jednak, że była to wiadomość adresowana do niego, mówiąca, że Mroczna Lady może dostać jego syna kiedy tylko będzie chciała. Zaniepokojona Mara natychmiast skontaktowała się z dowództwem Straży Sojuszu Galaktycznego, gdzie dowiedziała się, że owszem, Ben jest bezpieczny, ale nieosiągalny: wraz z Jacenem poleciał do Bazy Crixa (ang. Crix Base), aby towarzyszyć mu w odbieraniu Gwiezdnego Niszczyciela przydzielonego Straży: Anakina Solo. Przeglądając nagrania z kamer bezpieczeństwa znajdujących się w pobliżu miejsca morderstwa, Luke i Mara odkryli, że wszystkie w danym czasie miały zakłócenia spowodowane błyskiem Mocy - umiejętnością pozwalającą pozostać praktycznie niewidocznym w świecie pełnym kamer. To już był trop: podobne usterki zdarzały się cały czas w jednej z kamer w sąsiednim wieżowcu. Luke, Mara oraz dwójka detektywów udali się tam, wspierani dyskretnie przez Sabę Sebatyne i dwoje innych Jedi. Udało im się odnaleźć skromny, surowy apartament Lumiyi, zabezpieczony kilkoma pułapkami przed intruzami. Włamali się do jej komputera, gdzie znaleźli nagrania jednoznacznie sugerujące, że to ona stała za morderstwami Bothan. Najbardziej niepokojący był jednak inny fakt: że Lumiya z łatwością zdobyła listę bothańskich polityków, co oznaczało że albo udało jej się zhackować bazę danych Straży Sojuszu... albo ktoś dał jej do niej dostęp.
Mara ponownie skontaktowała się z kapralem Lekaufem, opiekunem Bena w Straży, od którego dowiedziała się, że Anakin Solo z Jacenem i Benem na pokładzie godzinę wcześniej odleciał na Hapes. Tenel Ka, królowa-matka Hapes i ukochana Jacena zarazem, poprosiła go o pomoc w związku z nieudaną próbą zamachu na nią, mającą miejsce kilka godzin wcześniej. Luke i Mara podążyli ich tropem, jednak gdy dotarli na miejsce, Ben był już na misji. Jacen oznajmił, że będą mogli się z nim spotkać na stacji paliwowej Roqoo. Było to kłamstwo; w rzeczywistości w chwilę po ich wyjściu skontaktował się z Lumiyą, prosząc ją o odebranie Bena z Roqoo. Jacen czuł, że rola Mrocznej Lady jako jego mentorki dobiegała końca; zamierzał więc ustawić pojedynek między nią a Lukiem Skywalkerem. W razie gdyby wygrała, miał nadzieję zająć miejsce wuja jako przywódcy Zakonu Jedi. Lumiya domyśliła się, że jest wystawiana, jednak zdecydowała się polecieć. Przypięła sobie do klatki piersiowej bombę protonową, tak, by w razie porażki udało jej się zabrać ze sobą byłego kochanka. Zapewniła przy tym Alemę, że jest plan mający na celu uczynienie Jacena władcą Galaktyki, ujawniając przy tym, że istnieją jeszcze inni Sithowie. Drugą bombę miała przyczepiona właśnie Twi'lekanka, która miała towarzyszyć Lumiyi w walce. Luke i Mara przybyli na Roqoo, jednak nie znaleźli tam Bena; zostali za to zaatakowani. Pojedynek był długi i krwawy; Alemie prawie udało się zabić Marę przy pomocy zatrutej strzałki, jednak w końcu przegrała i została ogłuszona. Mimo to, Mara nie mogła pospieszyć na pomoc mężowi - musiała najpierw rozbroić bombę, przyczepioną do piersi Alemy. Lumiya odcięła Luke'owi jego cybernetyczną dłoń, ale też nie była w stanie go zabić: mistrz Jedi szybko się ogarnął i pięciokrotnie postrzelił ją z blastera. Przedtem jednak Mrocznej Lady udało się zasiać ziarno niepokoju w jego sercu. Zasugerowała Luke'owi, że to jego syn dał jej dostęp do bazy danych Straży. Pozostawiwszy Alemę nieprzytomną i Lumiyę umierającą, małżeństwo Jedi uciekło ze stacji. Dwie minuty później bomba eksplodowała.
Leczenie ran
Lumiya przeżyła i zdążyła uciec, jednak przez następne kilka tygodni zmuszona była pozostać w ukryciu, pogrążona w transie leczniczym w twierdzy Vectivusa. Alema również przetrwała starcie. Uciekła z Roqoo na własną rękę, po czym skontaktowała się z Jacenem Solo i poinformowała go o możliwej śmierci jego mistrzyni. Przed zabiciem jej powstrzymała Jacena tylko wiadomość, że Twi'lekanka wie o jego związku z Tenel Ka i o Allanie, i mogła zabezpieczyć tę wiadomość na wypadek śmierci.
Lumiya skontaktowała się z Jacenem niecały tydzień po pojedynku na Roqoo, dzięki projekcji Mocy pokazując mu się w jego kwaterze na Anakinie. Jacen zapewnił ją, że cieszy się z jej widoku i jest coraz bardziej gotowy dokonać swojego poświęcenia. Przez następne dni Mroczna Lady kurowała się w spokoju w swojej twierdzy. Pomimo, że jej rany leczyły się szybciej niż u zwykłego człowieka, były na tyle dotkliwe, że potrzebowała czasu na ich pełne zaleczenie. Przebrana (i odmłodzona za pomocą skóry syntetycznej) za hapańską arystokratkę, skontaktowała się z Tathakiem K'roylanem, zastępcą dyrektora wywiadu Bothawui. Zaskoczyła go swoją wiedzą na temat planowanych ruchów bothańskiej floty, planującej odwet na Sojuszu Galaktycznym za wcześniejsze zabójstwa Bothan (w rzeczywistości zaplanowane i przeprowadzone przez Lumiyę). Udało jej się przekonać Bothan do otwartego stanięcia w konflikcie po stronie Korelii, rozpalając na nowo przygasający już konflikt. Po raz kolejny pokazała się Matricowi Klauskinowi, byłemu dowódcy Drugiej Floty Sojuszu Galaktycznego, którego rok wcześniej doprowadziła do szaleństwa, ukazując mu się pod postacią jego zmarłej żony. Uwolniła go ze szpitala psychiatrycznego na Coruscant i wyjaśniła, że Republika go zdradziła i powinien wybrać lojalność wobec swojej ojczystej planety - Commenora. W wyniku akcji admirała Klauskina, Commenor przystąpił do wojny po stronie Korelii. Połączone floty Commenora i Bothawui dały radę przerwać blokadę Korelii, dzięki czemu Korelia mogła ponownie zacząć myśleć o działaniach wojennych zakrojonych na większą skalę.
Podszywając się w wiadomości holograficznej pod Jacena, wysłała Bena Skywalkera na poszukiwania Amuletu Kalary, artefaktu Sithów rzekomo znajdującego się na Drewwie, trzecim księżycu Almanii, w biurze Tendrando Arms. Ben uciekł, nie zostawiając wiadomości rodzicom i zdobył amulet, jednak okazało się, że był on tylko podróbką. Oryginał pozostawał w posiadaniu Faskusa, przebywającego na Ziost, planecie macierzystej Sithów. Ben udał się tam, śledzony przez pirata Byalfina Dyura, wynajętego przez Lumiyę do pilnowania go. Odzyskał od umierającego Faskusa klejnot i przeżył atak Dyura, prawdopodobnie go zabijając. W drodze powrotnej zaopiekował się małą córką Faskusa, Kiarą. Udało mu się wydostać z planety gdy znalazł komorę medytacyjną Sithów, starożytny pojazd wykorzystywany w czasach wielkiej wojny nadprzestrzennej. Pilotując go przy użyciu Mocy dotarł do Anakina Solo, gdzie oddał komorę medytacyjną Jacenowi, ten zaś przekazał ją Lumiyi.
Pułapka w układzie Gilatter
Wywiadowcom Jacena udało się ustalić, że pierwsze spotkanie nowopowstałej Konfederacji odbędzie się na stacji kosmicznej koło gazowego giganta Gilatter VIII. Miano na nim wybrać naczelnego dowódcę wojsk Konfederacji, jednego kandydata, którego popierałyby wszystkie trzy planety (Korelia, Commenor, Bothawui). Admirał Niathal wzięła dane wywiadu na poważnie. Wysłała na Gilatter sporą flotę, na której czele sama stanęła. Jedi na swoich myśliwcach typu StealthX mieli przeprowadzić wcześniej rekonesans. Lumiya również udała się na Gilatter, towarzysząc Jacenowi. Oboje byli przebrani za bojowników ruchu wolnościowego Essionu. Przybyli na stację, pragnąc wtopić się w tłum i zinfiltrować wybory od środka.
Na miejscu okazało się, że całe spotkanie było pułapką: naczelny dowódca został wybrany wcześniej; był nim Turr Phennir, były imperialny generał. Luke i Mara Skywalkerowie ruszyli na pomoc Jacenowi, tak samo Han i Leia Solo. Na miejscu natknęli się na Alemę Rar, również przebywającą na stacji, i Lumiyę. Wywiązał się pojedynek, w czasie którego Lumiya zaczęła walczyć z Luke'iem, jednak próbowała go przekonać, że nie żywi do niego nienawiści. Aby to udowodnić, zgasiła swój bicz świetlny i podała mu rękę. Luke ją przyjął, chociaż podejrzewał podstęp. Nic się nie stało, nie wyczuł też w niej złych zamiarów. Pojednanie przerwała Alema Rar, która w międzyczasie porwała frachtowiec i staranowała nim stację, dekompresując jej powłokę. Lumiya po raz kolejny uciekła.
Bitwa o Gilatter VIII zakończyła się remisem; obie strony twierdziły że wygrały. Jakiś czas później, Lumiya ponownie spotkała się z Jacenem na pokładzie Anakina Solo. Oświadczyła, że już wkrótce będzie musiał poświęcić kogoś, kogo kocha. Zdesperowany by nie padło na Tenel Ka bądź Allanę, Jacen zaproponował swoich rodziców. Lumiya zapytała go, czy jest pewien, że wciąż ich kocha. Jacen nie potrafił odpowiedzieć na to pytanie, więc jego mistrzyni stwierdziła, że wciąż nie jest jeszcze gotowy by dokonać poświęcenia i przyjąć imię Sitha. Odleciała z Anakina na pokładzie komory medytacyjnej, kierując się z powrotem na swoją asteroidę. Po drodze wyczuła, że jest śledzona. Pozwoliła wylądować drugiemu okrętowi - okazało się, że była to Alema Rar. Lumiya nakazała jej obserwację Jacena i podarowała jeden ze statków, jaki ocalał z jej floty, zdziesiątkowanej podczas wojny z Yuuzhan Vongami.
Polowanie na Lumiyę
Ben nie przebywał w domu zbyt długo. Wkrótce po powrocie został wysłany przez Jacena na kolejną misję: miał zamordować Dura Gejjena, koreliańskiego przywódcę. Młody Skywalker miał obiekcje etyczne co do swojego nowego zadania, jednak zgodził się je wykonać. Tymczasem jego matka, Mara, dowiedziała się, że to Lumiya wynajęła piratów, którzy usiłowali zabić jej syna. Doszła do wniosku, że jej rodzina nie będzie bezpieczna, póki Lumiya żyje. Wbrew woli Luke'a i reszty Rady Jedi, udała się na polowanie na Mroczną Lady. Odwiedziła Jacena w jego siedzibie Straży Sojuszu, jednak ten zachował kamienną twarz i nie zdradził jej niczego. W tym czasie Jacen coraz bardziej interesował się polityką i zdobywaniem władzy, będąc świadomym, że tylko w ten sposób będzie mógł mieć rzeczywiście znaczący wpływ na zaprowadzenie pokoju w Galaktyce. Nakazał SSG założenie podsłuchów u wszystkich ważniejszych polityków, przeforsował w Senacie Galaktycznym poprawkę do ustawy, dzięki której uzyskał większy wpływ na modyfikowanie prawa zgodnie ze swoją wolą, aż w końcu otwarcie zaproponował admirał Niathal przymierze przeciwko Calowi Omasowi. Zapoznał ją przy tym z nagraniem, na którym przywódca Republiki umawiał się z Durem Gejjenem na prywatne spotkanie, na którym mieli omówić obustronny kompromis, według którego Jacen i Niathal mieli zostać potajemnie unieszkodliwieni. Zszokowana Niathal przystała na propozycję przewrotu na najwyższym szczeblu władzy.
Lumiya nie pochwalała tego przedwczesnego planu, gdyż uważała, że Lord Sithów nie powinien się zniżać do poziomu polityków. Na prośbę Jacena zgodziła się odciągnąć uwagę Mary Jade od SSG. Solo dał Lumiyi parę butów Bena, by ta podczas spotkania z matką chłopca mogła pokazać, jak łatwo mogła do niego dotrzeć. Chodziło o podtrzymanie przeświadczenia Mary, że Mroczna Lady wciąż dybie na życie jej syna. Wybieg zadziałał: zmotywował i Marę i Luke'a do intensywniejszych poszukiwań Lumiyi. Podążając jej tropem, Mara udała się na Hesperidium - jeden z księżyców Coruscant. W tamtejszym porcie natrafiła na komorę medytacyjną Sithów, w której czekała Mroczna Lady. Mara błyskawicznie zaatakowała. Przewróciła swoją przeciwniczkę i zaczęła ją okładać, jednak jako że część ciosów trafiła w jej cybernetyczne protezy, ranne zostały obie walczące. W końcu zalana krwią Mara zapaliła miecz świetlny i ugodziła Lumiyę w bok. Mroczna Lady, odporniejsza na ból, wykorzystała osłabienie przeciwniczki i uciekła na pokładzie komory medytacyjnej, nie wiedząc, że Mara zainstalowała na niej nadajnik namierzający. Kolejny raz Lumiya musiała wycofać się na parę dni z aktywnej działalności, żeby poddać się leczeniu.
Rany Lumiyi jednak nie były tak poważne, jak Marze się wydawało. Nie minęło wiele czasu, a już skontaktowała się ponownie z Jacenem by pogratulować mu dokonanego przewrotu, w wyniku którego Jedi wspólnie z admirał Niathal zastąpił Cala Omasa na stanowisku przywódcy Sojuszu Galaktycznego. Ich rozmowę podsłuchał Ben, borykający się w międzyczasie z własnymi problemami. Wypełnił przydzielone mu zadanie i zastrzelił Gejjena, ale w trakcie ucieczki jego przyjaciel, porucznik Lekauf, musiał poświęcić życie żeby tożsamość zabójcy Gejjena nie wyszła na jaw. Zdruzgotało to psychikę czternastolatka. Wróciwszy na Coruscant opowiedział o swoim czynie matce, w zamian dowiedziawszy się o pojedynku, jaki ta stoczyła z Lumiyą. Gdy niechcący podsłuchał rozmowę Jacena z Mroczną Lady, zrozumiał, że jego mistrz tak na prawdę współpracował z Sithami. Postanowił i o tym jak najprędzej donieść Marze.
Wszystkie fakty, zebrane razem, uświadomiły Marze straszliwą prawdę: Jacen był Sithem. Spotkała się z Leią, a następnie z samym Jacenem, usiłując znaleźć jakieś zaprzeczenie tych podejrzeń. Nie znalazła go. Poddała Jacena testowi: miał z nią wrócić do Świątyni Jedi. Odmówił jej, po czym w rozmowie z Lumiyą skłamał, że pokłócili się o Bena. Postanowił odwiedzić Tenel Ka i Hapes, pragnąc odpocząć na dzień lub dwa od stresów polityki. Lumiya w tym czasie miała nadzorować sytuację na Coruscant, by w razie problemów utemperować zapędy Niathal i senatora G'Sila. Jacen nie mógł wiedzieć, że jego mistrzyni wcale nie miała zamiaru go posłuchać. Śledziła go na pokładzie komory medytacyjnej Sithów aż do Hapes, gdzie odkryła jego najpilniej strzeżoną tajemnicę: Allanę. Mara i Ben też śledzili Jacena, każde na własną rękę. Solo zdecydował, że ani Mara, ani Lumiya nie mogą uciec, bo może to zagrozić jego córce. Zaatakował myśliwiec swojej ciotki, zmuszając ją do odwrotu na jedną z planet układu hapańskiego: Kavan. Następnie wypalił w domniemany okręt Lumiyi, jednak ta oszukała go: zniszczony myśliwiec był pusty. Gdy Ben wyskoczył z nadprzestrzeni, Jacen ścigał już Marę.
Poświęcenie
- My work and my life are done, Jacen. I'd really welcome a rest.[1]
Mara wycofała się na Kavan wiedząc że w walce bezpośredniej ma z Jacenem większe szanse. Porzuciła myśliwiec i przyczaiła się w kamiennym labiryncie, oczekując przybycia krewniaka. Gdy w końcu przyleciał i ruszył jej śladem, zwaliła na niego strop, unieruchamiając go. Ranny Jacen poprosił ją, żeby przekazała jego mamie, że jest mu przykro, że ją zawiódł. Mara odparła że ona o tym wie, i pociągnęła spust blastera. Bezradność Jacena była tylko wybiegiem - odbił strzał Mocą i przejął inicjatywę, ogłuszając ciotkę. Zrozumiał wówczas, że to właśnie Marę musi zabić, by dokonać swojego poświęcenia. Po długim i krwawym pojedynku, resztkami sił udało mu się wbić w nogę Mary zatrutą strzałkę która momentalnie ją obezwładniła. Była Ręka Imperatora zdała sobie sprawę, że umiera. Przeklęła Jacena, porównując go do Palpatine'a. W swoich ostatnich słowach przestrzegła go, że Luke ją pomści, i że nigdy nie uda mu się pociągnąć za sobą Bena.
Lumiya wyczuła moment przemiany Jacena, od teraz Mrocznego Lorda Sithów, i pospieszyła mu na pomoc. Podążyła za nim na Ziost, dokąd udał się na oślep, nie wiedząc, gdzie indziej mógłby polecieć. Zapewniła go, że weźmie sekret jego córeczki ze sobą do grobu. Oświadczyła że cel jej życia już się wypełnił i pozostała jej jeszcze jedna, ostatnia przysługa, jaką mogła mu wyświadczyć. Wzięła na siebie odpowiedzialność za śmierć Mary, kupując Jacenowi czas na konsolidację władzy nad Galaktyką.
- I'd never let you fall.[1]
- - Luke Skywalker
Ujawniła się w Mocy, ułatwiając przepełnionemu żalem Luke'owi Skywalkerowi odnalezienie jej. Ścigana, wylądowała komorą medytacyjną Sithów na planecie Tepheron. Przypisała sobie zabójstwo Mary, tym samym prowokując Luke'a do ataku. Mistrz Jedi szybko sprowadził ją do defensywy, a następnie zaczął spychać w kierunku przepaści. Gdy w końcu Lumiya nie miała dokąd uciec, zachwiała się i straciła równowagę. Luke przytrzymał ją za rękę, ratując przed upadkiem. Następnie, patrząc w zielone, spokojne oczy byłej ukochanej, odciął jej głowę.